Zostaw swoją wiadomość:


Zostaw swoją wiadomość:


Usługi logistyczne - zestaw startowy

Zestaw startowy skierowany jest dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z własną działalnością i potrzebują powierzchni magazynowej obsługiwanej przez doświadczonego operatora logistycznego.

Jednocześnie na wczesnym etapie rozwoju nie posiadają dużych środków na inwestycję. Powierzchnia magazynowa jest jednym z kluczowych kryteriów otrzymania licencji na obrót alkoholem.

WKG 2017: Z powodu szarej strefy znika ok. 6000 miejsc pracy w branży spirytusowej

– Wszystkie firmy, działające legalnie, przynoszą zysk gospodarce 12,5 mld złotych rocznie z podatków. Jest to ponad 90000 miejsc pracy. Natomiast szara strefa powoduje, że ok. 6000 miejsc pracy znika z jej powodu – powiedział Sławomir Mikos, dyrektor zakładu produkcyjnego CEDC International w Białymstoku, podczas debaty „Przyszłość branży rolno-spożywczej w Polsce Wschodniej” w ramach Wschodniego Kongresu Gospodarczego 2017.

W trakcie dyskusji Sławomir Mikos wymienił główne bariery dla rozwoju biznesu w branży spirytusowej w regionie.

– Bariery w branży spirytusowej można rozłożyć na kilka różnych czynników. Jedną z barier są dysproporcje, w jaki sposób są traktowani poszczególni producenci w Polsce. Mamy przestarzałą ustawę o wychowaniu w trzeźwości, która pochodzi z 1982 roku, kiedy to w Polsce piło się głównie czystą wódkę. Od tamtej pory mnóstwo pozmieniało się. Od dawna nie jesteśmy krajem wódczanym, wśród państw Unii Europejskiej spadliśmy z pierwszego miejsca i zajmujemy dalsze pozycje. Obecnie pijemy zdecydowanie więcej piwa i stajemy się krajem piwnym. Rocznie spożywa się w przeliczeniu na obywatela ok. 99 litrów piwa, 5 litrów wódki i 7 litrów wina. Natomiast patrząc na podatki, blisko 60 procent podatków jest w cenie wódki, w piwie stanowią one zaledwie 16 procent, a w winie  7 – 8 procent. I to są te dysproporcje – tłumaczył dyrektor zakładu produkcyjnego CEDC International w Białymstoku.

– W branży każdy ma swoje miejsce, zarówno duzi gracze jak i mniejsi, którzy chcą rozwijać swoje koncepty. Natomiast tak jak Szkoci są dumni z whisky, Francja z wina, my powinniśmy być dumni z polskiej wódki. Dlatego te proporcje trzeba minimalizować, ponieważ w każdym alkoholu jest ten sam metanol, który identycznie działa na ludzki organizm – ocenił Sławomir Mikos.

Dyrektor zakładu produkcyjnego CEDC International zwrócił uwagę także na problem szarej strefy, z którą boryka się branża spirytusowa.

– Innym zagrożeniem jest szara strefa, na której strasznie traci państwo. Łącznie wszystkie firmy, działające legalnie, przynoszą zysk gospodarce 12,5 mld złotych rocznie z podatków. Jest to ponad 90000 miejsc pracy. Natomiast szara strefa powoduje, że ok. 6000 miejsc pracy znika z jej powodu. Z uznaniem śledzimy ostatnie poczynania rządu, który zaczął się przyglądać temu problemowi i ją zwalczać – zakończył Sławomir Mikos.


Źródło: www.portalspozywczy.pl

11.10.2017